Spod Kamiennika wyruszamy ok. 10.00. Noc nie była łatwa! Długo musieliśmy się rozgrzewać. Jedziemy do Chyszówki i dalej na przełęcz Rydza Śmigłego. Ruszamy o 12.30. Niestety Natalia ma dzisiaj kryzys.Bardzo źle się czuje i po przejściu kilkuset metrów musi zawrócić do samochodu. My z Kacprem zielonym szlakiem po 2h jesteśmy na szczycie. Góra bardzo trudna. Mgła i siąpiący deszcz zmuszają nas do marszu po bardzo śliskich kamieniach. Widoczność na max. 10m.