19.10 wyruszamy szlakiem niebieskim ze schroniska. Szlak łagodny, malownicze widoki na całą okolicę. O 19.55 jestesmy na szczycie ale nie jest on oznakowany i zaskoczeni szybkością wejścia mijamy go i idziemy dalej. Dochodzimy do skrzyżowania szlakow z czerwonym i tam orientujemy się ze poszliśmy za daleko. Powrot na szczyt – sesja zdjeciowa i 20.38 ruszamy w droge powrotna. Po 45 min jestemy w schronisku. Po drodze mielismy znów piekne widoki oświetlonych okolicznych miejscowości. Kolacja dzieki uprzejmosci pracownika schroniska za co należy się wielki szacun (pozdrowienia dla Pana Jarka) bo bufet czynny tylko do 18.00 Wcinamy pyszne zapiekanki a dzieciaki za hart ducha dostają od Pana gorącą czekoladę w dowod uznania i na dobry sen. 23.00 idziemy spac.